Najśmieszniejsze texty z naszej wycieczki ...

i kto zakłada ten temat...
sami ich autor !!
moim zadaniem najśmieszniejsze to : zentralnie, -4 15

Ale było jeszcze kilka ...

- Szmurnij lekutko
- Ty kurwa ten bałwan nie ma nóg a jak popierdala ...

Zapomniałeś o czymś Zoltan :lol: "O kurwa, jakie pingle, ten kret wygląda jak Zoltan!!" by Yoda i "Minus 15 po 4-tej" by yourself:D

jeszcze perdole itp a także bilardż i o co chodziło z tym bałwanem?

Szyna napisał:

jeszcze perdole itp a także bilardż i o co chodziło z tym bałwanem?

Yoda oglądał Tabalugę po pijaku :D

hehe yoda to wogóle dziwy robił :P dobrze, że mu procy nie daliście

Strzelał z procy do telewizora też :lol:

do telewizora? z czego z tych ciastek?

a co do textów to nawet staszek zaczął kroić niektórych

Kapslami i sreberkami!!

STANLEY- Po piwie zawsze odważniejszy :))

stanley nawet bez piwa cwaniakowałeś - skroiłeś Oktawa w autobusie z tymi chinkami :P

z jakimi chinkami??

oktaw mówił coś o pływaniu w łodzi
i powiedział, że by sobie wiadomo co chinkę
a ty powiedziałeś: były tu i czekały na ciebie ale poszły:p  a oktaw całkiem się nie spodziewał takiej odpowiedzi od ciebie i już nic nie odpowiedział

ano  teraz se  przypomnialem - hehhe udalo mis ie kogos zgasic ale mysle ze to oktaw spoecjalnie nic nie odpowiedzial :P (respect for black guy)

Staszek przy bilardzie miał texty zarąbiste :D

kierowca też niezły

piwo jest zajebiste, tylko nie mieszajcie !!

Stanley napisał:

STANLEY- Po piwie zawsze odważniejszy :))

myślałeś że krystyna nie widziała cie z piwem w ręce <lol>

moze widziala- tak jak was w pkoju choc dalej sadze ze widzi tylko najdalej czubek swojej fajki:)

Stanley napisał:

moze widziala- tak jak was w pkoju choc dalej sadze ze widzi tylko najdalej czubek swojej fajki:)

musze sie z tobą zgodzić
jak wychodziliśmy ze skansenu ale przed dobrze znanym znakiem zapytała sie nas "czy tu można palić"??
oczywiście odpowiedziałem bez zastanowienia: NIE

Zajebaliście mi ciastka i strzelaliscie nimi z procy.. Łosie.. A ty stasiu to jestes prze chuj. Piwo w ręce i wmawia krysi że to cola...

nic jej nie wmawialem kurwa bylo ciemno a ona stala 30 metrow ode mnie i bez komentow bo tam tylko byla krystyna i jacek a to sa tylko domysly szczerze mowiac to nie wiem czy wogole cos do mnie mowila bo nie pamietam za dobrze :)

Stanley mogła widzieć i co z tego :p ja jej nie mogłem wmówić, że to Cola ale tak o to powstał zajebisty text:


pijecie?! i to jeszcze kto? podnieś to bo się jeszcze wyleje!!

krysia powiedziala zeby to podniesc bo sie jeszcze wyleje??

to było jak piliśmy u zoltana/aliego/dziecioła pokoju (kolejność przypadkowa :p)

hehehehe to musiala byc niezle chytnieta:P

Jak Krystyna wpadła do naszego pokoju / meliny to były jaja.

Jacek czemu ty taki sztywny ??
Ja zawsze taki jesten pani profesor.

hehehhe a co mial powiedziec?? - poczestuj mnie 1 fajka bo mi sie piwo skonczylo??

No Jacek był w takim stanie że nie zdziwiłbym się gdyby tak powiedział ..

no bardzo przepraszam ale jak juz cos to ja powinnam tak powiedziec a nei jacek:P:P:P

nie zapominajmy że jackowi przy wypowiadaniu tych słów język sie plątał....

a teraz zajebisty tekst krzysii

musze opowiedzieć całą historię:
w skansenie podchodzimy do studnii a przewodnik zaczyna opowiadać, że jak sie spojrzy w studnię to traci się urodę ale można tą "klątwę" odczynić tym, że przez 2 dni nic się nie wypowie
wtedy krzysia powiedziała, żebyśmy wszyscy popatrzyli do studnii, na to bodajże Jacek: to niech pani popatrzy
odpowiedź była bardzo prosta: "Ja już nie mam nic do stracenia!!"

nie możemy zapomnieć o specjalnym slangu (chyba autorstwa tycki)
można go rozpoznać po braku "i"; np.
wyperdalaj
odperdol się
perdol się

nie podoba sie cos?? jak tak to WYPERDALAJ:P:P:P

To taki slang z Jelesni (czuć troche Sopotnią, ale ogólnie może być)

Staszek to miał tekst w przerwie finału LM wychodzimy (Stanley, Alfiś i ja) na balkon, bo chciało im się lać. No i w odległości 20 metrów(nie byłem pijany, bo nie pije) stała Krysia, a Stanley taki tekst: Co to za leszcz??? Krysie zobaczyła nas i się pyta Staszka czy ma piwo w ręcę. Staszek głupio se myśli że to Cola. Potem były dyskusje z Krysią kto ile ma browców i ile już wypił, no i czy będzie dogrywka w meczu. A pijany Stanley mówi: NO ja bym chciał żeby była dogrywka i karne bo w Barcelonie brni Dida, który świetnie broni karne.(dla wyjaśnienia Dida broni w Milanie)
Aha bym zapomniał Stanley Pamiętaj!!!!! Kłos - stoper, Baszczyński - prawy obrońca, a nie lewa obrona.

O kurwa ze Staszka to jest prze chuj !!!

Zoltan ja Cie kiedys perdolne jaka sopotnia!!!!!!! Zaperdolic ci???:P

A niby nie ?? Tam w Sopotni mówia podobnym językiem .

Nady kurde ja z sopotnii nie jestem a to ze mieszkam jakies 2 km od nich to nie moja wina tylko moich starszych... A zreszta Ty tez masz calkiem blisko do Sopotnianow... I to tych z malej:P:P:P

Ja mam na pewno dalej niż ty !! A 2 km od Sopotni to za blisko, już widać nalaciałości z tamtąd w twoim języku...

Ale koniec offtopa bo to jest temat o najśmieszniejszych textach z wycieczki a nie o Sopotni.

szczota nie pierdol bo sie zaraz poprawilem kurwa- zentralnie wyperdlaj !!!!!!

Staszek ty z tej wycieczki niewiele pamiętasz ...

mimo tego że najmniej spałeś....

Na pierwszą noc 2 piwa tylko miałeś Stasiu i ci je jeszcze zajebali :P

moze zajebali ale ja wygrałem dla niego jedno więc nie ejstem dłużnikiem :p

co do tekstów:

dziecioł wyjebał żarcie - Jedź spokojnie, uspokój się - tylko się napiję - Zoltan nakarm go - Uspokój się!!

Jeszcze było "pokroic ci?" i "poczekaj, pogryziemy ci to!!" :p

Jeszcze w skansenie bylo:

Koles mowi ze bocian jest cudem techniki ze tam koles stoi i nim steruje pilotem
Na to Krysia zdziwionym glosem:
'Tak? a ja myslalam ze to prawdziwe...'

krzysia powiedziała to lepiej:

"poważnie??" !!